Bawełniany dywanik

Bawełniany dywanik

Translate

niedziela, 26 sierpnia 2018

Yes, yes, yes!

Witam,

obraźliwa przerwa na moim blogu nie była, broń Boże przejawem kapitulacji:)
Spożytkowałam ten czas na naukę nowej techniki rękodzielniczej, haftu sutasz, w której udało mi się wykonać kilka nawet akceptowalnych estetycznie sztuk biżuterii:))

Ale nade wszystko sfinalizowałam zorganizowanie własnej PRACOWNI.
Tak, tak, wreszcie jest. Moje własne miejsce na tworzenie i eksponowanie rękodzieła, ale nade wszystko, niekrepujące lokum na spotkania z przyjaciółmi i naoczne propagowanie artystycznego recyklingu.

I nie tylko. To jest też miejsce, gdzie widujemy się w grupie entuzjastek nauki języka włoskiego ( przerwa wakacyjna nie sprzyja utrwalaniu wiedzy) lub zwyczajnie plotkujemy w babskim gronie.

Nigdy nie za dużo wsparcia i współodczuwania wśród kobiet, wszak to my dźwigamy na swych wątłych ramionach ciężary tego świata, jakkolwiek górnolotnie i grafomańsko to brzmi:))

Planuję w przyszłości organizowanie w mojej pracowni warsztatów rękodzielniczo-recyklingowych, o których powiadomię chętnych, mam nadzieję szerokich odbiorców, w odpowiednim czasie.

Jak tylko powstanie( tu muszę poprosić o pomoc kogoś z przyjaciół) krótki filmik z pracowni, nie omieszkam udostępnić go na blogu.

Tymczasem publikuję kilka fotek kolczyków i wisiorów sutaszowych i życzcie i powodzenia!!



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz